Ciasto:
- 500g przesianej mąki pszennej
- 1 łyżka cukru
- 1,5 łyżeczki soli
- 7g drożdży suszonych
- 200g jogurtu (użyłam greckiego)
- 120 ml letniego mleka
- 1 jajko
- 60g roztopionego i ostudzonego masła
Wszystkie składniki wyrabiamy aż ciasto będzie w całości odchodzić od miski. Przykrywamy ściereczką i odkładamy w ciepłym miejscu na ok 1,5h do wyrośnięcia.
W tym czasie przygotujemy nadzienie (ilość składników zależny od waszych upodobań)
- suszone pomidory
- plasterki salami
- ser żółty
Kiedy cisto wyrośnie zbijamy je reka i wyrabiamy chwilke na blacie. Dzielimy na 12 części. Każdą z nich formujemy na dłoni w krążek, ukladamy na nim farsz i zawijamy w kulkę zamykajac pyszności w środku.
Bułeczki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia (u mnie folia aluminiowa której nie polecam), zakrywamy ściereczką i odkładamy jeszcze na 30-40 minut do wyrośnięcia. Po tym czasie smarujemy bułeczki roztrzepanym jajkiem i ewentualnie posypujemy np. sezamem, siemieniem lnianym, słonecznikiem, czarnuszką, oregano, grubą solą morską lub grubo mielonym pieprzem.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 st. przez ok 25 min. (aż się pięknie zezłocą ;)
Bułeczki są świeże i miękkie przez ok 2 dni. Najlepiej smakują zaraz po wyjęciu z piekarnika.
Smacznego! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz